Wiadomo że w psychologicznym żargonie ,,skanowanie” nie odnosi się do dokumentów w biurze. To pozostawmy specjalistom od administracji. Pisząc o skanowaniu, mam na myśli świadomy wgląd w nasze ciało i nastrój. Zaglądanie w to co dzieje się ze mną tu i teraz.
Czemu skanowanie ciała i myśli jest ważne, i kiedy najbardziej?
Skanowanie pozwala nam na chwilowe zatrzymanie się w działaniu. Pozwala na przygotowanie się do tego co za chwilę będziemy robić i dostrojenie naszego nastroju i samopoczucia do działań.
Dobrym przykładem jest tu praca z końmi. Jako wieloletnia miłośniczka praktyk jeździectwa wiem, jak bardzo konie są lustrem naszych emocji, naszego nastroju.
Moja klacz nauczyła mnie jednego!
Jak jedzie się do stajni, szczególnie po trudnym spotkaniu, po trudnej rozmowie, z emocjami jak na dłoni, nasz koń zareaguje dokładnie tak, jak my się czujemy.
Będzie rozdrażniony, niewspółpracujący, zmęczony. A przecież nie ma ku temu podstawy, bo cały dzień odpoczywał i dopiero zaczynamy wspólną pracę.
Jak zatem uniknąć takiego zachowania naszego półtonowego przyjaciela? Czy trzeba stosować jakieś magiczne trenerskie sztuczki?NIE!
Fotografia przedstawia Klacz Atenę na pastwisku.
Wystarczy że zanim wyjdzie się z domu, przeskanować nasze ciało i myśli, nazwać je i opisać. Odpowiadamy sobie wtedy na pytania.
- Jak się czuję w ciele? Czy coś mnie boli, czy chce mi się pić, a może siku, a może właśnie odczuwam głód. Czy jestem spocona, jest mi za zimno a może czuje się po prostu nieswojo?
- Jak czuje się w myślach? Czy jestem zrelaksowana, a może napięta? Czy o coś się martwię, o coś lękam, spieszę się, jestem nie w sosie?
- Skąd biorą się moje stany fizyczne?
- Skąd biorą się moje stany psychiczne?
- Czy mogę to tu i teraz zatrzymać?
- Na koniec dokonuje relaksacji, poziewam trochę, pomrugam (to znane sygnały wyciszające), powiem sobie miłe słowo na głos i przytulę ciało. Warto powiedzieć sobie na głos: Jestem przeskanowany/a i gotowy/a do działania!
Wychodzi się wtedy do konia z zupełnym emocjonalnym spokojem, wręcz gotowością do wspólnych działań, które w końcu powinny być przyjemnością a nie obowiązkiem.
Ciało jest szczęśliwe kiedy zwracamy na nie uwagę.
Ajahn Suhmedo
Czy takie skanowanie ciała i myśli zatem pomaga w innych sytuacjach?
Wyobraźmy sobie, że mamy ważne spotkanie przed Zarządem. Już od rana odczuwamy stres, gonitwę myśli, niepokój. Czy przeskanowanie siebie tuż przed wejściem do sali coś pomoże?
TAK, na pewno!
Przeskanowanie pozwoli mi zauważyć, że np.:
- Brakuje mi wody, wiec warto napić się kilka łyków;
- Jestem już spocona/y, więc nie powinnam/powienienem tak pędzić, zwolnię zatem trochę gonitwę ciała, kilka minut mnie nie zbawi a uniknę dyskomfortu podczas spotkania;
- Mam gonitwę myśli
Uspokoję ją poprzez 10 głębokich oddechów i skupię się na tym co powiem na początku spotkania;
- Potrzebuję sygnałów uspakajających, uśmiechnę się więc do siebie w lustrze i przytulę mocno moje ramiona;
- Powiem sobie na głos, że jestem wspaniała/y, mądra/y, zdolna/y oraz wolna/y od ludzkich ocen;
- Jestem też przygotowana do tego spotkania najlepiej jak potrafię, zatem wszystko będzie doskonale.
Tak przygotowana/y na spotkanie, pójdę silniejsza, spokojniejsza i bardziej pewna siebie a to pomoże w doskonałych efektach spotkania.
Czy jednak takie skanowania ma jakiekolwiek uzasadnienie naukowe?
,,Body scan” to praktyka medytacji uważności, w której skupiasz swoją uwagę na każdej części ciała po kolei. Skanując swoje ciało od stóp do głów, stajesz się bardziej świadomy wszelkich napięć, bólu lub innych doznań, które możesz odczuwać.
W książce ” Dlaczego medytujemy. Nauka i praktyka jasności umysłu i współczucia.” autorstwa Goleman Daniela i Rinpocze Tsoknyi’ego postarali się wspólnie z perspektywy psychologa, naukowca i tybetańskiego nauczyciela medytacji, wyjaśnić dlaczego medytacja jest uzasadniona naukowo oraz światopoglądowo. Podali również zbawienne korzyści medytacji.
Warto przeczytać tę pozycję, jeśli pomysł skanowania ciała wydaje nam się dziwaczny.
Niezależnie od tego czy medytacja jest dla nas czy nie, proste skanowanie ciała jest czynnością niewymagającą długiej praktyki a niosącą wymierne korzyści tu i teraz.
Zachęcam do takiego przeskanowania ciała i myśli celem zobaczenia jak się czuję
tu i teraz, a następnie refleksji nad tym co poprawić aby było mi lepiej.
Dążenie do dobrostanu jest poprawną postawą każdej zdrowej jednostki!
Niezależnie od tego czy mamy dobry nastrój czy spadek formy, warto zadbać o każdą formę sportu i ruchu, choćby najmniejszego, więc o tym dlaczego warto zadbać o swój dobrostan poprzez ruch piszemy w materiale o dobrostanie tutaj.
